Robert Makłowicz – dziennikarz, podróżnik, autor książek i programów telewizyjnych odwiedził chełmecki MOKSiR. Oczywiście nie mogło mnie tam zabraknąć.
Makłowicz pochodzi z rodziny o korzeniach polskich, ukraińskich, ormiańskich, węgierskich i austriackich. Był publicystą w Gazecie Wyborczej oraz współpracował z tygodnikami Wprost, Newsweek i Przekrój. W Telewizji Polskiej prowadził popularny cykl reportaży „Podróże kulinarne Roberta Makłowicza”, a potem „Makłowicz w Podróży”.
Programy te znacząco odbiegały od formuły gotowania na ekranie. W każdym przedstawiana była kuchnia z innego zakątka świata.
„Jestem podróżnikiem z pasji, ale nie jestem prawdziwym kucharzem, lecz amatorem” – mówi o sobie Robert Makłowicz.
Będąc w odwiedzanych miejscach, opowiada o ich historii, warunkach tam panujących, ciekawostkach dotyczących kraju, w którym się znajduje oraz gotuje regionalne potrawy. Współpracuje z kanałem telewizyjnym Food Network, gdzie możemy oglądać jego nowy program „Makłowicz w drodze”.
Mieszka w Krakowie i w jednej z wiosek na półwyspie Pelješac w chorwackiej Dalmacji.
Wizyta w Chełmku
Makłowicz opowiadał o Dalmacji, o Chorwacji, o Europie Środkowej a także o Bałkanach – o tym czym jest tamtejsza kultura i o tym, że kuchnia jest również elementem kultury czyli o wszystkim co bliskie jego sercu. Na spotkaniu mogliśmy się dowiedzieć jak to się stało, że jest kucharzem – a raczej podróżnikiem, który przy okazji opowiadania historii odwiedzanych miejsc gotuje lokalne potrawy.
Czy warto dużo solić? Okazuje się, że nie – im mniej soli, tym więcej „pieprzenia”;)
Według Roberta sól jest protezą smaku, więcej o spotkaniu w portalu Fakty Oświęcim: